Dziecko - dar i wezwanie

(141 -styczeń2006)

Odnaleźć Miłość

Katarzyna i Paweł Maciejewscy

Kształtowanie (się) obrazu Pana Boga

"Bóg jest zupełnie inny niż my" - powiedział nauczyciel do dzieci. "On jest ogromną tajemnicą. My ludzie nie potrafimy Go sobie wyobrazić".
"Ale ja chc
ę sobie Go wyobrażać!" - zawołała Kasia. Nauczyciel roześmiał się. „Oczywiście możesz tego spróbować, Kasiu. Ale nie wolno ci mówić Bogu, że musi być On taki, jakiego ty Go sobie wyobrażasz".
"Nie b
ędę" - powiedziała Kasia. Zastanawiała się nad różnymi obrazami:
Gdyby Bóg mia
ł takie stopy jak my, wtedy chodziłby boso, aby czuć piasek prze­sypujący się pomiędzy palcami, chłodny mech na kamieniach w strumieniu, twardy beton. Wszystko to by czuł i chciałby czuć.
Gdyby Bóg mia
ł taki głos jak my, wtedy śmiałby się i płakał, a Kasia mogłaby już po brzmieniu Jego głosu rozpoznać, w jakim jest nastroju. Czasem miałby taki głos jak konduktor w tramwaju: "dziewczynko, trzymaj się mocno, zaraz będzie ostry zakręt!" Niekiedy miałby taki głos jak Jakub, kiedy się pokłócą: "Kasiu, nie zapytasz mnie, czy już jestem dobrym chłop­cem?" A jeszcze kiedy indziej miałby głos jak mama Kasi, kiedy otula ją kołdrą w łóżku i mówi: "A teraz śpij dobrze, jesteś moją kochaną córeczką!" (W. Hoffsümmer, 211 krótkich opowiadań)

Jaki obraz Pana Boga mają dzieci i młodzież?
Na co zwrócić uwagę w kształtowaniu tego obrazu?
Jak ustrzec się przed niebezpieczeństwami?

Pierwsze przejawy religijności

Dziecko może bardzo wcześnie wejść w relację z Panem Bogiem. Reli­gijność nie jest dla niego czymś wyjątkowym, rzadko spotykanym, ale przynależy do jego rozwoju. W kolejnych etapach życia otwiera się na nowe doświadczenia.

Zachowania quasi-religijne najczęściej występują już w 8-15 mie­siącu jego życia. Przejawiają się m.in. używaniem słów "religijnych" ("Amen", "Alleluja"), tendencjami do modlitwy (przyjmowanie odpowiedniej postawy ciała), wykonywaniem gestów religijnych. Z ko­lei dziecko w wieku 2-3 lat swoją modlitwę wyraża za pomocą gestu i śpiewu. Na tym etapie rozwoju rozumie już podstawowe pojęcia dotyczące Pana Boga, Maryi, aniołów. Swoją relację do Stwórcy wyraża w zabawach polegających na odgrywaniu i naśladowaniu wydarzeń biblijnych. Te pierwsze, nie zawsze nawet świadome reakcje dziecka, są bardzo ważne dla rozwoju prawdziwej religijności. Musimy jednak pamiętać, że to sam Pan Bóg rozstrzyga, kiedy i w jaki sposób człowiek odkryje Jego tajemnicę. Odsłanianie obrazu Pana Boga musi do­konywać się stopniowo.

Identyfikacja z rodzicami

Od 5 roku życia u wielu dzieci przebiega intensywny proces kształtowania się wizerunku Pana Boga. Niekiedy dominuje w nim srogi, karzący pan, czasami ktoś dobry, bezgra­nicznie kochający. Obraz Boga przenika do świadomości moralnej.

Dziecko w wieku przedszkolnym myśli obrazami i symbolami, także w odniesieniu do Pana Boga. Te wyobrażenia najczęściej nie są zgodne z biblijnym obrazem Stwórcy prze­kazywanym w nauczaniu Kościoła. Dlatego też istotne wydaje się umożliwienie dziecku stawiania pytań dotyczących wizerunku Boga Ojca. Nie trzeba od razu na te pytania udzielać odpowiedzi. Ważne natomiast w wypowiedziach jest przekazywanie dziecku prawdy, że:

  • Bóg jest kochającym Ojcem;
  • Bóg przewyższa świat i jest od niego niezależny;
  • Bóg jest niedostępną tajemnicą.

W wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym kształtując obraz Boga należy opierać się także na osobie Jezusa Chrystusa, ponieważ skojarzenia z osobą Zbawiciela są dla małe­go dziecka o wiele konkretniejsze niż samo określenie Bóg.

Proces kształtowania wizerunku Boga Ojca powinien przebiegać następująco:

  • ukazywanie działania Stwórcy na rzecz ludzi;
  • odkrywanie Pana Boga, który zbawia (ta sytuacja budzi w dziecku poczucie bezpie­czeństwa, pomaga w rozwoju jego osobowości);
  • ukazywanie Boga, któremu nie jest obojętna trudna sytuacja czło­wieka (budzi to zaufanie i pomaga zrozumieć, że otaczający świat jest darem Stwórcy);
  • poznawanie Boga Ojca przez tajemnicę Jezusa Chrystusa (to staje się pomocą w lepszym rozumieniu życia wspólnoty Kościoła oraz rzeczywistości sakramentalnej);
  • uświadomienie dziecku, że żadne wyobrażenia Boga nie są ostateczne (Bóg jest dla człowieka niezgłębioną tajemnicą).

Na kształtowanie wizerunku Pana Boga decydujący wpływ mają trzy fazy:

  1. dziecko idealizując matkę, wyposaża ją w cechy doskonałości - wyobrażenie Boga Ojca związane jest z cechami ochraniającej mat­ki;
  2. dziecko doskonałe cechy matki przypisuje sobie;
  3. dziecko zwracając się do ojca, kształtuje dojrzałą wiarę w miłującego Stwórcę.

Z powyższych informacji wynika, że matka i ojciec mają decydujący wpływ na kształ­towanie się dziecięcego obrazu Pana Boga. Od ich postawy zależy, czy dziecko pojęcie "Pan Bóg" będzie kojarzyło z Kochającym i Troskliwym Ojcem, czy z Kimś siejącym strach i lęk. Powstawanie bowiem wyobrażeń Boga uwarunkowane jest wzmiankami o Nim w otoczeniu dziecka (np. poprzez rozmowy z rodzicami) oraz doświadczeniem prak­tyk religijnych (osobista modlitwa, Msza Święta, rozmowa na tematy religijne). W je­go pamięci i sercu tkwi to, co o Stwórcy mówią rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, naj­bliższa rodzina. Relacje panujące w domu między dzieckiem a rodziną, często są przez nie prze­noszone na relacje wobec Pana Boga. Zdarza się, że dziecko przypisuje rodzi­com cechy Pana Boga. W rozumowaniu dziecka ojciec, podobnie jak Pan Bóg jest tym, który wszystko wie i wszystko potrafi. Matka zaś ukazuje dziecku troskliwą i pomagającą stro­nę Boga Ojca. Rodzice są dla niego wzorem Pana Boga i dowodem na Jego obec­ność. Istotny więc akcent w procesie kształtowania się obrazu Pana Boga kładzie się na atmos­ferę, w jakiej wzrasta dziecko. Obserwując zachowanie rodziców, słuchając tego, co mó­wią, doświadczając ich miłości i ciepła, przeżywa swoiste spotkanie z Bogiem. For­mowa­ny na podstawie tych doświadczeń obraz Pana Boga ma ogromne znaczenie dla wiary dziecka i jego życia modlitwy. Rodzice spełniają więc niepodważalnie ważną rolę w kształtowaniu religijnych doświadczeń swoich dzieci.

Obraz Pana Boga zafałszowany i prawdziwy

Dziecko z czasem samo kształtuje w sobie obraz Boga Ojca poprzez zdobywane doświadczenie i uzyskiwanie odpowiedzi na zadawane pytania. Wśród doświadczeń za najważniejsze uważa się zaufanie, przyjaźń i miłość, które pomagają w budowaniu posta­wy szacunku i otwierania się na Boga.

Ten obraz, wyniesiony z lat dziecięcych, bardzo mocno kształtuje prawdziwy lub znie­kształcony obraz Pana Boga i często decyduje o całej religijności człowieka. Wielu teolo­gów uważa, że młodzieńczy kryzys wiary w niektórych przypadkach jest spowodowany zafałszowanym obrazem Boga z lat dzieciństwa. Dziecko, a potem dorosły człowiek, uważa na przykład, że Pan Bóg zachowuje się tak jak ludzie, żąda od człowieka bez­względnego posłuszeństwa, karze człowieka, egzekwuje od człowieka wypełnianie prawa, spisuje nasze dobre i złe czyny, jest bezlitosnym sędzią, czarodziejem i magikiem, podob­nym do dziadka z długą, siwą brodą.

Ważne jest pozytywne ukazywanie obrazu Pana Boga i zwracanie uwagi na następu­jące zagadnienia:

  • dziecko jest kochane przez Stwórcę;
  • Bóg jest Tym, który pierwszy kocha i szuka człowieka;
  • każdy człowiek jest skarbem dla Pana Boga;
  • Bóg jest dawcą życia;
  • Bóg obdarza człowieka wolnością;
  • Bóg zna człowieka po imieniu;
  • Bóg obdarza człowieka różnymi darami;
  • Bóg ma swoje tajemnice;
  • Bóg pomaga człowiekowi przez różne osoby;
  • Bóg jest obecny w swoim słowie i pragnie, by dziecko wsłuchiwało się w nie;
  • Bóg z miłości do człowieka daje nam Swojego Syna;
  • Bóg cierpi razem z człowiekiem i nie zostawia go samego nawet w najtrudniejszych chwilach.

Inspiracji do prawidłowego kształtowania obrazu Pana Boga należy szukać w Piśmie Świętym. Należy przy tym pamiętać, by nie zasypywać dziecka informacjami (w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym w niewielkim stopniu je sobie przyswaja), ale dawać okazję do przeżywania prawd wiary.

Religijność dziecka w wieku przedszkolnym ma charakter antropomorficzny, to zna­czy, że dziecko wyobraża sobie Pana Boga i aniołów w ludzkiej postaci, z wszystkimi ludzkimi cechami. Około 6-7 roku życia rozwija się w dziecku inteligencja konkretno-
-operacyjna. Potrafi rozdzielać to, co ludzkie, od tego, co boskie. Dziecko zauważa wte­dy takie przymioty Boga, jak: moc, mądrość, sprawiedliwość, miłość, nieskończoność. Nie­zbędne są tutaj odpowiednie działania wychowawcze, by wspomniany antropo­morfizm nie utrwalił się w dziecku. Typowym przykładem antropomorficznego mówienia dziecku o Panu Bogu jest ukazywanie Go jako „policjanta" oraz przypisywaniu Mu ludz­kich uczuć, takich jak gniew. Czasami z ust rodziców czy wychowawców dziecko może usły­szeć słowa: „Bóg się gniewa", „ale cię Pan Bóg pokarał". Na szczęście są to coraz rzad­sze zjawiska. Utrwalane jednak w pamięci dziecka mogą spowodować narastający lęk, przechodzący w późniejszym wieku nawet w agresję i niechęć wobec Boga.

Zagrożeniem dla kształtowania się prawidłowego obrazu Stwórcy może być także mó­wienie tylko o dobroci i opatrzności Pana Boga. Dziecko od najmłodszych lat spotyka się z cierpieniem, chorobą, a nawet śmiercią. Dlatego o Panu Bogu należy rozmawiać nie tylko wtedy, gdy dziecko przeżywa radość, ale także w sytuacji bólu i krzywdy. W takich momentach warto wskazać, że nie zawsze człowiek potrafi wyjaśnić, dlaczego na świecie jest tyle zła. Są sytuacje, które pozostają tajemnicą Pana Boga.

Innego rodzaju problem stanowi animizm (ożywianie przedmiotów martwych i przypi­sywanie rzeczom i zjawiskom dobrych lub złych intencji w działaniu). Animizm może przybrać formę karcącą (dziecko doszukuje się działania Boga w sytuacjach przykrych, które w rzeczywistości stały się wynikiem działania człowieka) lub nagradzającą (Pan Bóg świadczy człowiekowi pomoc, gdy zwróci się do Niego w odpowiedniej formie). Przeja­wem takiego animizmu może być nawet modlitwa, np. gdy dziecko jej nie rozumie, ale łączy z nią pewne oczekiwania ze strony Pana Boga. Gdy nie zostaną spełnione, odnosi to do niewłaściwego jej wykonania. Podobna sytuacja może zaistnieć, gdy dziecko nie rozumie wykonywanych gestów lub znaczenia symboli religijnych.

Starajmy się w kontaktach z dziećmi przedszkolnymi i uczęszczającymi do szkoły pod­stawowej pamiętać o odpowiedzialności za obraz, jaki w swojej świadomości ukształtują dzieci. Zaowocuje to z pewnością w późniejszym ich życiu.

Pan Bóg w oczach młodych

Przystępując natomiast do rozważań nad kształtowaniem się obrazu Pana Boga u mło­dzieży należy najpierw przyjrzeć się uwarunkowaniom wpływającym na religijność mło­dego pokolenia.

Młodzież w wieku gimnazjalnym, poszukując własnej tożsamości, z łatwością odrzuca dotychczasowe autorytety. Niektóre konflikty z rodzicami przenoszone są na sferę religij­ną. Młodzi negują wtedy poglądy religijne wyznawane przez rodziców i głoszone przez Kościół. Dzięki szybkiemu rozwojowi intelektualne­mu, rozpada się harmonijny i często nierealny obraz świata z dzieciństwa. Niepogłębione i zbyt antropomorficzne wyobraże­nie Pana Boga, zamiast ulec rozwojowi na rzecz lepszego zrozumienia prawd wiary, zo­staje niekiedy odrzucone jako infantylne i nieprawdziwe. Krytycznej ocenie zostaje pod­dana dotychczasowa postawa religijna. Pojawia się skrajne podejście do religii, od zainte­resowania prawdami wiary do całkowitej wobec nich obojętności.

Młodzież starszą, w wieku szkoły ponadgimnazjalnej, cechuje duża wrażliwość, nieza­leżność działań, autonomia podejmowanych decyzji. Charaktery­styczną właściwością te­go okresu jest przywiązanie do grupy rówieśni­czej i uleganie jej wpływom. Jest to czas dochodzenia do autentycznej religijności, dokonujący się najczęściej przez kryzysy i wątpliwości. Istotną i niebezpieczną tendencją może być dezorientacja wobec róż­nych propozycji religijnych. Pragnienie samodzielnego, rozumowego zgłębienia treści religijnych prowadzi czę­sto do licznych niepokojów i wątpliwości. Interiory­zacja zasad moralnych następuje pod wpływem odwołania się do sytuacji życiowych, a nie do objawienia Bożego.

     Na tle ukazanych powyżej zagrożeń dla religijności młodego człowieka, łatwo zrozu­mieć, kto i co ma największy wpływ na kształtowanie się u młodzieży obrazu Pana Boga. Na tym etapie rozwoju obraz ten uzależ­niony jest przede wszystkim od osobistych do­świadczeń nastolatka związanych ze środowiskiem, w którym przebywa. Jeżeli na swojej drodze spotyka ludzi, którzy swoją postawą przybliżają go do Boga, przekazują w sposób wierny, atrakcyjny, unikając moralizowania, war­tości pozytywne, to obraz ten będzie nie­zafałszowany, zgodny z tym, czego uczy Chrystus. Natomiast każdy zły przykład i zgor­szenie płynące od osób, które uznaje za wzorce życia chrześcijańskiego, często powodują zachwiania w wierze i korektę dotychczasowego spojrzenia na Pana Boga. Istotną więc rolę odgrywają osoby, które tworzą środowisko jego rozwoju. Nie można przecenić wpływu grupy rówieśniczej. Jeżeli będzie to wspólnota przekazująca pozytywne wartości (np. harcerstwo, wolontariat, róż­ne formy duszpasterstwa parafialnego) to prawdopodo­bieństwo utrwalenia w młodym człowieku pozytywnego obrazu Boga jest bardzo wyso­kie. Natomiast pozostawienie na­stolatka wyłącznie pozytywnemu wpływowi rodziny mo­że okazać się niewystarczające i spowodować, że negatywne oddziaływanie środowiska, w którym przebywa będzie sil­niejsze i doprowadzi do stopniowego osłabienia religijności, a w skrajnych sytuacjach do odejścia od wiary.

Zamiast zakończenia

W szkole średniej katecheta zadał uczniom zadanie domowe na temat: "Jak wyobra­żam sobie Pana Boga?" W tekstach młodych ludzi znalazło się wiele powielanych zwrotów, ale też i niemało oryginalnych myśli. Pewien chłopak napisał takie zdanie:

- Pana Boga wyobrażam sobie jako osobę, a mianowicie jako kogoś, kto potrafi stworzyć pięć miliardów ludzi i do tego kochać ich tak, jakby każdy z nich był jego jedynakiem (K. Wójtowicz, Okruchy).

Oby każdy człowiek nosił w sobie obraz Miłującego Boga.