Eucharystia

(205 -maj -czerwiec2015)

z cyklu "Wieczernik Domowy"

Wakacje - czas z Bogiem

Anna Maćkowiak

Chyba każdemu z nas słowo WAKACJE kojarzy się pozytywnie. Spróbujmy wyobrazić sobie jaki obraz staje przed naszymi oczami, gdy myślimy o wakacjach. Plaża i szumiące morze z pięknym zachodem słońca, palmy i tropiki, górskie szczyty, ciekawe miasta, które chcemy odwiedzić? Co będziesz robić w czasie urlopu? Wędkować, pływać w morzu lub jeziorze, wspinać się, zwiedzać, opalać się, czytać, jeździć na rowerze.

Wakacje to wyraz o genezie łacińskiej – por. łac. vacatio „zwolnienie od obowiązków” – który we współczesnej polszczyźnie ma dwa podstawowe znaczenia: 1. „okres wolny od zajęć szkolnych, zwłaszcza latem; ferie”; 2. „okres wolny od pracy i obowiązków, zwłaszcza latem, dłuższy czas odpoczynku poza domem; urlop”.

Taak, nareszcie wolne – myślą uczniowie wracając ostatniego dnia roku szkolnego ze świadectwami do domu. Wolne – gdzie by tu wyjechać ? – myślą studenci po sesji egzaminacyjnej. Uff należy mi się urlop! – myślą pracownicy i zastanawiają się – czy wyjechać na wczasy całą rodziną czy też może odwiedzić dalszych krewnych na wsi?

Jak to jest – skoro wakacje to zwolnienie od obowiązków – czy jako chrześcijanie mamy sobie zrobić „wolne” od naszego zaangażowania w Kościele? Albo może trochę odpuścić?

Pewnego roku mieliśmy z rodziną szczególne doświadczenie – w czasie wakacji wyjechaliśmy na tydzień do Kołobrzegu oraz na 15- dniową oazę w góry. Początkowo sądziliśmy, że nad morzem odpoczniemy a po oazie będziemy trochę zmęczeni (wstawanie na jutrznie, wypełniony plan dnia). Pan Bóg zrobił nam jednak niespodziankę, bo było zupełnie odwrotnie! Po rekolekcjach wróciliśmy do domu wypoczęci, pełni Ducha Bożego i sił do wypełniania codziennych obowiązków. Teraz nie wyobrażamy już sobie wakacji bez rekolekcji!

Czas odpoczynku dla duszy i ciała. Warto wsłuchać się w głos Tego, który nas kocha. Warto przyjąć Jego zaproszenie.

Pan Jezus o odpoczynku

„Weźcie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla dusz waszych” (Mt 11,29).

„A On rzekł do nich: «Idźcie sami na miejsce odludne i trochę odpocznijcie». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu” (Mk 6,31).

Jan Paweł II o przyrodzie i górach

„Wypoczywa się prawdziwie i do dna przez kontakt z przyrodą, której nie można podpatrzeć na żywo i w całej pełni poprzez werandy wczasowych domów czy nawet hoteli i schronisk turystycznych” 

„Dobrze jest człowiekowi, czyta w tej księdze przedziwnej, jaką jest księga przyrody, szeroko otwarta dla każdego”. 

„Wypoczywa się zaś w całej pełni – a lepiej można powiedzieć: w całej głębi, kiedy ów kontakt z przyrodą staje się kontaktem z Bogiem obecnym w przyrodzie i obecnym w duszy ludzkiej”

„W górach znajdujemy nie tylko wspaniałe widoki, które można podziwiać, ale niejako szkołę życia. Uczymy się tutaj znosić trudy w dążeniu do celu, pomagać sobie wzajemnie w trudnych chwilach, razem cieszyć się ciszą, uznawać własną małość w obliczu majestatu i dostojeństwa gór”

Do pielgrzymów w Castel Gandolfo Jan Paweł II mówił na temat Ewangelii: odwiedziny Jezusa w domu Marty i Marii.

„Podczas, gdy Marta zajmuje się domowymi zadaniami – powiedział Ojciec Święty – Maria siada u stóp Nauczyciela i słucha Jego słów. Chrystus potwierdza, że Maria wybrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona. Słuchanie Słowa Bożego jest czymś najważniejszym w naszym życiu”

Papież odniósł się do tych rozlicznych okazji, w których możemy słuchać Słowa Bożego: czytając Pismo Święte, modląc się prywatnie lub wspólnie, przebywając w ciszy przed tabernakulum a „szczególnie w niedziele, kiedy to chrześcijanie są wołani, by zebrać się i słuchać Pana, poprzez uczestnictwo we Mszy Świętej”.

„Gdy, przez działanie Ducha Świętego, Bóg zamieszkuje w sercu wierzącego, jest łatwiej służyć braciom. Tak też zdarzyło się w sposób doskonały i szczególny z Najświętszą Maryją Panną. Jej powierzamy ten okres wakacji, abyśmy uznali ten czas jako stosowny do odkrycia prymatu życia wewnętrznego”

Benedykt XVI – dobra rada

„Kiedy mamy chwilę przerwy w naszych zajęciach, zwłaszcza podczas wakacji, często bierzemy do ręki książkę, którą chcemy przeczytać. I to jest właśnie pierwsza kwestia, którą chcę omówić. Każdy z nas potrzebuje czasu i miejsca na skupienie, medytację, uspokojenie… Dzięki Bogu, że tak jest! Ta potrzeba mówi nam bowiem, że żyjemy nie tylko po to, by pracować, ale również by myśleć, zastanawiać się albo po prostu umysłem i sercem zagłębić się w narrację, w historię, z którą możemy się utożsamić, w pewnym sensie «zatracić się», by potem się wzbogacić i odnaleźć. Naturalnie wiele z tych książek, po które sięgamy w czasie wakacji, ma charakter głównie rozrywkowy, i jest to normalne. Jednakże wiele osób, zwłaszcza jeśli przerwa w zajęciach i chwile relaksu są dość długie, poświęca czas trudniejszej lekturze. 

Chciałbym zatem zrobić pewną propozycję: czemu nie spróbować odkryć niektórych ksiąg Biblii, na ogół nie znanych? Albo tych, których fragmenty słyszeliśmy być może podczas liturgii, ale nigdy nie przeczytaliśmy ich w całości? W rzeczywistości wielu chrześcijan nigdy nie czyta Biblii i zna ją w sposób bardzo ograniczony i powierzchowny. Biblia, jak mówi to słowo — stanowi zbiór ksiąg, małą «bibliotekę», która powstała na przestrzeni tysiąclecia. Niektóre z tworzących ją «małych ksiąg» są większości osób, nawet dobrych chrześcijan, nieznane. Niektóre są bardzo krótkie, jak Księga Tobiasza, opowiadanie ukazujące wielkie znaczenie rodziny i małżeństwa; bądź Księga Estery, w której żydowska królowa dzięki wierze i modlitwie ratuje swój lud przed zagładą; czy też jeszcze krótsza Księga Rut, cudzoziemki, która poznała Boga i doświadczyła Jego opatrzności. Te małe księgi można przeczytać w całości w ciągu godziny. Większego wysiłku wymagają autentyczne arcydzieła, takie jak Księga Hioba, mówiąca o wielkim problemie cierpienia niewinnych; Księga Koheleta, w której uderza zadziwiająca nowoczesność, z jaką kwestionuje sens życia i świata; Pieśń nad pieśniami, przepiękny poemat symboliczny o ludzkiej miłości. Jak widzicie, są to wszystko Księgi Starego Testamentu. A Nowy? Nowy Testament jest z pewnością bardziej znany, a gatunki literackie są mniej zróżnicowane. Jednakże warto odkryć, jak pięknie jest przeczytać całą Ewangelię, podobnie polecam Dzieje Apostolskie albo któryś z Listów.

Tak więc, drodzy przyjaciele, chciałbym wam dzisiaj zasugerować, byście w okresie letnim bądź w chwilach odpoczynku mieli w zasięgu ręki Biblię, by się nią delektować w nowy sposób, czytając kolejno niektóre jej księgi, mniej i bardziej znane, jak Ewangelie, w sposób systematyczny. Dzięki temu chwile odprężenia mogą nie tylko stać się wzbogacające pod względem kulturalnym, ale i dostarczyć pokarmu duchowi, pogłębić wiedzę o Bogu i dialog z Nim, modlitwę. Wydaje się, że jest to dobre zajęcie na wakacje: lektura Biblii, aby się odprężyć, a jednocześnie wejść w wielką przestrzeń Słowa Bożego i pogłębić kontakt z Odwiecznym, właśnie jako cel wolnego czasu, który daje nam Pan.

Pozdrawiam serdecznie przybyłych do Castel Gandolfo Polaków. Życzę, by czas wakacji był dla wszystkich dobrą okazją do lektury Biblii, poznania głębi i piękna jej ksiąg. Niech ich rozważanie będzie dla was ożywczym pokarmem duchowym, inspiracją do modlitwy i dialogu z Bogiem. Z serca wam błogosławię i życzę dobrych wakacji”.

Anna Maćkowiak

Dziesięć przykazań na wakacje

1. Pożegnaj się z rodzicami, ale nie z Panem Bogiem.

2. Nie zapomnij plecaka, a w nim książeczki do nabożeństwa i różańca.

3. Zabierz dobre buty, abyś w czasie wakacji doszedł do kościoła.

4. Rozmawiaj nie tylko z ludźmi, ale i z Panem Bogiem - módl się!

5. Kieruj się w drodze kompasem i przykazaniami, a nie zbłądzisz.

6. Miej zawsze syty żołądek, a nigdy - puste serce: przystępuj do Komunii Świętej.

7. Nałóż ciemne okulary, ale nie zasłoń sobie Pana Boga.

8. Nie śmieć na postojach, ani we własnej duszy.

9. Nie rzucaj w drodze kamieniami, ale uśmiechem.

10. Po wakacjach wróć zdrowy, lepszy i zgłoś się znowu na katechizację oraz na systematyczne spotkania z Panem Bogiem we Mszy Świętej.

Pamiętajcie: od przykazań Bożych i kościelnych nie ma wakacji!!!