Finanse

(233 -wrzesień -październik2020)

Kościelne pieniądze

rozmowa z ks. Adrianem Putem

Z czego utrzymują się parafie i księża

– A z czego utrzymują się księża w parafii – wikariusze i proboszcz?

– Właśnie, środki, z których utrzymuje się parafia i te, z których utrzymują się duchowni, trzeba wyraźnie rozgraniczyć. Podstawowym źródłem utrzymania księży w parafii są środki przekazywane przy okazji chrztów, ślubów czy też pogrzebów. Są to tzw. iura stolae. Z tych ofiar utrzymywana jest plebania jako dom dla duchownych, a więc jest z nich opłacane np. wyżywienie duchownych i całe utrzymanie plebanii. Niestety bardzo często zdarza się, że środki uzyskiwane w ten sposób nie starczają, stąd w wielu diecezjach jest prawo nakazujące duchownym dokładanie się do utrzymania plebanii, jeśli pracują gdzieś poza parafią, np. w szkole.

Taką typową ofiarą, którą wierni przekazują swoim duchownym, jako wynagrodzenie za ich posługę są stypendia za Mszę św. składaną, gdy zamawiamy intencje. Należy pamiętać, że prawo kanoniczne pozwala duchownemu zatrzymać sobie tylko jedno stypendium, niezależnie od ilości odprawionych Mszy św. danego dnia. Resztę należy przekazać do kurii lub na cele wskazane przez biskupa diecezjalnego.

Bardzo ważnym źródłem, z którego duchowni otrzymują środki jest też tzw. „kolęda” oraz „wypominki”. W tym przypadku ile dokładnie może zatrzymać sobie proboszcz czy też wikariusz decydują przepisy diecezjalne. Najczęściej z zebranej puli część przekazywana jest na potrzeby diecezji, a pozostałe dzieli się na środki przekazywane na parafie i te, które może ksiądz sobie zatrzymać.

Tak w zarysie wygląda sprawa utrzymania się proboszcza i wikariusza. Bardzo dużo zależy od regionu Polski i od samej ofiarności wiernych. Osobną sprawą są środki, które otrzymuje ksiądz za prace poza parafią, np. w szkole, w szpitalu czy w instytucjach kościelnych. W takich przypadkach są to jego osobiste środki. Często jednak bywa tak, że w jakiejś części oddawane są one na rzecz diecezji lub parafii, przy której duchowny posługuje. Zależy to jednak zwyczajów danej diecezji.

Należy dodać jeszcze jedno. Podane wyżej zasady, z grubsza, dotyczą tylko duchownych diecezjalnych. Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku zakonników. W tym przypadku obowiązują inne zasady.

– Mówił Ksiądz o ofiarach składanych w związku ze Mszą św. czy chrztem. Czy więc istnieje można mówić o płatności za sakramenty?

– Za sakramenty się nie płaci. Sprzedaż m.in. sakramentów, czyli symonia, jest zabroniona. Nie płaci się przecież za święcenia diakonatu, kapłańskie czy biskupie. Nie słyszałem, by np. płacić za spowiedź czy też namaszczenie chorych lub udzielnie Komunii poza Mszą św. Za sakramenty się nie płaci. 

Nie oznacza to, że przy ich sprawowaniu nie przekazuje się duchownym ofiar za ich posługę. Tak jest np. w przypadku Mszy św., czy też chrztu, pogrzebu czy ślubu. Nigdy jednak brak środków nie może być powodem odmowy udzielenia sakramentu. W tym sensie nie są one sprzedawane.

 

To tylko fragment artykułu, całość w drukowanym Wieczerniku.